W piątek wieczorem na balkonie w Vallentunie doszło do eksplozji – podała policja i służby ratunkowe. Nie ma rannych – powiedziała Pia Glenvik, oficer dyżurny sztokholmskiej policji.
Alarm o co najmniej jednym głośnym huku w jednym z osiedli w gminie odebrała policja krótko przed północą.
- „Na miejscu zdarzenia są służby ratunkowe, policja i pogotowie. Coś huknęło na balkonie, ale nie trzeba było gasić pożaru.” – powiedział operator dowodzenia Alexander Westerberg z RC Mitt.
Dodaje, że nie ma doniesień o żadnych rannych, ale niektóre okna zostały lekko uszkodzone. Mieszkańcy posesji ewakuowali się na własną rękę.
- „Nie jest jasne, co dokładnie się stało, ponieważ dzwoniący mówią, że słyszeli kilka uderzeń i głośny huk. Prowadzimy dochodzenie techniczne, a na miejscu jest krajowy oddział saperów.” – powiedziała Pia Glenvik
Na chwilę obecną nikt nie został aresztowany.