W niedzielną noc mieszkańcy Bredäng w południowo-zachodniej części Sztokholmu doświadczyli przerażającego zdarzenia. W jednym z siedmiopiętrowych bloków mieszkalnych wybuchł pożar, który szybko się rozprzestrzeniał, zmuszając ludzi do ewakuacji.
O godzinie 1:30 służby ratunkowe otrzymały sygnał o zagrożeniu i natychmiast ruszyły na miejsce. Ogromne płomienie pojawiły się na czwartym piętrze, a następnie rozprzestrzeniły się na wyższe kondygnacje budynku.
Roger Sverndal ze sztokholmskiej straży pożarnej poinformował: „Dwanaście osób zostało zabranych do szpitala, a zakres ich obrażeń jest niejasny”. W sumie około 40 mieszkańców budynku musiało zostać ewakuowanych. Zostali oni przeniesieni do Bredängsskolan, sąsiedniej szkoły, gdzie otrzymali tymczasowe schronienie. Kilku z nich zdecydowało się opuścić miejsce na własną rękę.
Przyczyna pożaru pozostaje nieznana. Policja wszczęła wstępne śledztwo w tej sprawie, biorąc pod uwagę możliwość ogólnego zaniedbania.
Władze apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności i współpracę z organami ścigania w trakcie dochodzenia. Ponadto, wzywają do wspierania poszkodowanych rodzin w tych trudnych chwilach.
Kontynuujemy monitorowanie sytuacji i będziemy informować o wszelkich nowych rozwinięciach w tej sprawie.