Mieszkańcy Szwecji, a zwłaszcza Sztokholmu, coraz częściej żegnają się ze stacjami benzynowymi. Nadchodzi informacja o zniknięciu marki Shell z szwedzkich dróg po 113 latach obecności w miastach i wsiach kraju.
Shell działał w Szwecji od 1912 roku, ale od 2010 roku właścicielem i operatorem stacji jest firma St1. Podjęto już decyzję o rebrandingu wszystkich stacji Shell na St1, a proces ten jest w toku. „Wszystkie stacje Shell zostaną przemianowane do grudnia 2025 roku” – poinformował Carup Faisal Ouahid z St1. Podobna zmiana została już wprowadzona w Norwegii i Finlandii.
Tankowanie w obrębie miasta. Nie tylko marka Shell znika, ale również liczba stacji benzynowych w samym Sztokholmie drastycznie maleje. Biuro rozwoju miasta Sztokholm planuje nie przedłużyć dzierżawy dla stacji Shell przy Lindhagensplan na Kungsholmen. Oznacza to, że niezależnie od zmiany nazwy, kolejna stacja benzynowa zniknie z krajobrazu centralnego Sztokholmu, donosi Fastighetsvärlden.
Drogie zniknięcia? W każdym razie rzadkie. Kilka lat temu Circle K zamknęło stację przy Birger Jarlsgatan 68, gdzie obecnie stoi budynek mieszkalny. Po zamknięciu stacji przy Lindhagensplan, co ma nastąpić w ciągu około roku, w obrębie ścisłego centrum Sztokholmu pozostaną tylko trzy stacje benzynowe: Preem przy Norr Mälarstrand 31, Circle K przy Birger Jarlsgatan 120 oraz stacja St1 w wolnym porcie.
204 stacje kiedyś. To zupełnie inaczej niż w latach 60., kiedy w 1968 roku w Sztokholmie znajdowały się 204 stacje benzynowe. Aż 113 z nich było zlokalizowanych w śródmieściu (Norrmalm, Östermalm, Kungsholmen i Södermalm), jak podaje DN. W samych dzielnicach Norrmalm i Östermalm było łącznie 59 stacji. Liczba stacji w całym mieście wzrosła ze 144 w 1938 roku do 204 w 1968 roku, z czego 24 były otwarte w nocy (16 w centrum). Był to rok, w którym Tage Erlander prowadził swoją ostatnią kampanię wyborczą na premiera, socjaldemokraci zdobyli 50,1 procent głosów, a studenci w stolicy protestowali, okupując budynek związku studenckiego.