Wczesnym rankiem w Bredäng, południowym przedmieściu Sztokholmu, doszło do brutalnego ataku, w wyniku którego mężczyzna został poważnie ranny. Incident miał miejsce przed drzwiami wiejściowymi do budynkumieszkalnego, około godziny 05:31.
Mieszkańcy osiedla zostali obudzeni przez dźwięk strzałów. „Dzwoniący usłyszeli głośny huk i zobaczyli osobę leżącą na zewnątrz”, powiedział rzecznik policji Per Fahlström. Ofiara, mężczyzna, został natychmiast przetransportowany do szpitala z poważnymi obrażeniami.
Na miejscu zdarzenia szybko zjawiły się służby ratunkowe i policja, która rozpoczęła dochodzenie w sprawie strzelaniny. „Szukamy sprawcy lub sprawców, podczas gdy prowadzimy czynności dochodzeniowe na miejscu zdarzenia”, dodał Fahlström.
Świadek zdarzenia, Simon Ström, mieszkaniec okolicy, relacjonuje w wywiadzie dla gazety Expressen przebudzenie spowodowane strzałami. „Spałem i obudziły mnie 4-5 strzałów, więc było to absurdalne przebudzenie”, mówi Ström. Zwraca uwagę na nietypową porę zdarzenia, tuż przed świtem, co dodatkowo wzmaga niepokój w społeczności.
Simon Ström, aktywnie zaangażowany w życie lokalnej społeczności poprzez skautów oraz klub sportowy, podkreśla znaczenie współpracy i wzajemnej pomocy w trudnych chwilach. „Ważne jest, aby ci z nas, którzy do siebie nie strzelają, nadal pomagali sobie nawzajem trzymać młodych ludzi i dzieci z dala od takich środowisk”, mówi Ström.
Policja kontynuuje poszukiwania sprawców i apeluje do świadków o kontakt. Wydarzenie to stanowi kolejny przykład narastających problemów z przemocą z użyciem broni w Sztokholmie, które budzą obawy o bezpieczeństwo w tej części miasta.