Spalenie Koranu przez Salwana Momikę w Sztokholmie skutkowało ogromnymi kosztami policyjnymi. Jak obliczyli policyjni ekonomiści, działania związane z tym wydarzeniem pochłonęły godziny pracy, których koszt wyniósł 3,7 miliona koron szwedzkich. Informację tę przekazał rzecznik policji Ola Österling.
Jednak Österling podkreśla, że ta kwota, obejmująca jedynie koszty wynagrodzeń funkcjonariuszy, jest zaniżona. W rzeczywistości koszty są znacznie wyższe, ponieważ nie uwzględniają one kosztów materialnych ani pracy funkcjonariuszy, którzy nie są zarejestrowani jako bezpośrednio zaangażowani w te działania. Koszty materialne obejmują takie aspekty jak konie policyjne, psy policyjne i obsługę ogrodzeń.
Ostatnie spalenie Koranu w Sztokholmie miało miejsce niecały miesiąc temu, a policja nie otrzymała ostatnio żadnych wniosków o zezwolenie na palenie Koranu podczas zgromadzeń publicznych. Wydarzenie to, choć nie było inicjowane przez Momikę, wywołało podobne działania policyjne.
Te wydarzenia rzucają światło na złożoność i koszty operacji policyjnych związanych z kontrowersyjnymi działaniami publicznymi oraz na konieczność zrównoważenia wolności słowa z bezpieczeństwem i porządkiem publicznym.