Po dwóch dniach odwołanych odjazdów i poważnych zakłóceń w funkcjonowaniu sztokholmskich pociągów podmiejskich, trudna sytuacja osób dojeżdżających do pracy trwa nadal, ponieważ strajk maszynistów wchodzi w trzeci i ostatni dzień.
Według strony internetowej SL, autobusy zastępcze zostały rozmieszczone pomiędzy węzłami kolejowymi a metrem.
We wtorek pracodawca maszynistów MTR ogłosił, że maszyniści, którzy rozpoczęli strajk, zostali pozwani o 6 tys. koron szwedzkich każdy. Było to oczekiwane, zdaniem strajkujących, którzy zebrali już 1,5 mln koron na fundusz strajkowy.
Tłem strajku są protesty przeciwko likwidacji gospodarzy pociągów.